Wczoraj miałam urodziny, także postanowiłam dodać parę zdjęć związanych z tą okazją. Na sobie mam sukienkę i bransoletkę upolowaną na wyprzedaży w Pull & Bear, szpilki z Deichmann'a i rajstopy z jakieś niezidentyfikowanej firmy. Dodatkowo na przecenie nabyłam przepiękną bluzkę ze Stradivarius'a, lakier z Manhattanu i pomadkę z Nivea.
Zakupy.. Ulubiony rzeczownik kobiet, ale także jej największe przekleństwo.. Dlaczego ? Ponieważ projektanci mody, to jedni z największych tyranów. Chyba każda z nas tak miała, że chodziła po sklepach i nie potrafiła znaleźć sobie coś godnego uwagi. Ja tak miałam przez ostatnie parę miesięcy. Na szczęście ten okropny czas się skończył. Nabyłam przeuroczy naszyjnik z I am. No i buty, ale to nie są zwykłe buty. Są to różowo - brokatowe kalosze z TK Maxxx'a! Jestem w nich nieodwołalnie zakochana. Na koniec trzy lakiery z Essence, które zwieńczają moją skromną kolekcję.
